Rozdział 128 Zarejestrujmy się jutro na ślub
Belinda w milczeniu odłożyła telefon. Miała niepokojące przeczucie. Co zamierzał zrobić Duke?
Duke pędził przez zatłoczone ulice śródmieścia. Jego gniew narastał przez całą noc. Aaron przyszedł mu z pomocą i zdobył numer Belindy, choć zbyt wolno jak na jego gust. A potem Belinda się rozłączyła! Nie dość, że to, to jeszcze wyłączyła telefon.
Potem Duke odwiedził jej willę tego ranka i zmusił ją do wejścia do swojego samochodu. Nie spodziewał się, że spróbuje go uderzyć. Unikał większości ciosów, ale nadal był wściekły z powodu jej niegrzecznego zachowania.