Rozdział 335
Enzo
Kiedy wyważyłam drzwi chaty wiedźmy, szeroko otworzyłam oczy, widząc krwawą scenę rozgrywającą się przede mną.
Selena siedziała na podłodze w środku okręgu narysowanego kredą. Na jej kolanach leżało zakrwawione ciało baranka; poderżnęli mu gardło, jak w jakimś chorym rytuale ofiarnym. Przed nią klęczała czarownica, która gołymi rękami rozsmarowywała krew baranka na twarzy Seleny.