Rozdział 75 Idź do świątyni, aby się modlić
„ Naprawdę jesteś Qinghu?”
Lin Mengya wciąż patrzył na niego z niedowierzaniem. To było zbyt dziwne!
Mężczyzna, który wyglądał na Qinghu, pokiwał głową z desperacją i rzucił jej zalotne spojrzenie.
„ Naprawdę jesteś Qinghu?”
Lin Mengya wciąż patrzył na niego z niedowierzaniem. To było zbyt dziwne!
Mężczyzna, który wyglądał na Qinghu, pokiwał głową z desperacją i rzucił jej zalotne spojrzenie.