Rozdział 25
Holly Adams wydawała się zaniepokojona osobistym pytaniem Megan. „Cóż, panno Yard, to nie jest dobry pomysł, żeby mnie o to pytać. Wpędzisz mnie w kłopoty”. Miała zaniepokojony wyraz twarzy.
„ Co w tym takiego tajemniczego?” Megan dmuchała na kawę. „Panno Adams, wszystkie moje przyjaciółki są singielkami. Kiedy się pobiorą, polecę im twój sklep po szyte na miarę luksusowe suknie. Brzmi dobrze?”
„ Jeśli tak, będę ci bardzo wdzięczna”. Holly ugryzła się w wargi i odpowiedziała: „Panno Yard, powiem ci prawdę. Mężczyzna, którego spotkałaś dzisiaj w sklepie, nie jest prezesem JNS Corporation”.