Rozdział 14
Stając twarzą w twarz ze szczerym spojrzeniem Juniper, Pierre lekko skinął głową. Juniper natychmiast ukazała olśniewający uśmiech, który był tak czysty jak błękitne niebo.
Machnęła do niego ręką i rzekła: „Pamiętaj, żeby przyprowadzić jutro swoich synów na moje przyjęcie urodzinowe!”
Pierre szybko wyszedł. Poszedł prosto do domu, usiadł na kanapie i zapalił papierosa, podczas gdy obraz czystych oczu Juniper wciąż krążył w jego umyśle.