Rozdział 15
Meredith pojechała bezpośrednio do rezydencji Fowlerów.
Słudzy rodziny Fowler zawsze byli dla niej bardzo mili. W końcu była biologiczną matką dwójki małych młodych panów. To była tylko kwestia czasu, zanim poślubi Pierre'a, więc prędzej czy później zostanie matriarchą rodziny Fowler. Zatem naturalnie powinni być dla niej mili.
Joaquin był w swoim pokoju i bawił się pistoletami Nerf, podczas gdy Jameson siedział z boku i coś malował. Na podłodze leżała duża sterta materiałów malarskich. Po tym, jak Jameson bawił się pędzlem przez chwilę, po prostu upuścił go na podłogę i użył dłoni do malowania. Na koniec był cały pokryty farbą, wyglądając jak kolorowy kotek.