Rozdział 985
Shannon dowiedziała się, że została zamknięta w domu, więc wpadała w złość, zachowywała się jak szalona, przeklinała i wściekała się na każdego, kogo spotkała.
„ Przepraszam, pani Shannon. To rozkaz przewodniczącego Gregory’ego. Mogliśmy go tylko wykonać.”
Sekretarz Gregory'ego, Paul, spojrzał na nią chłodno, nie starając się ukryć kpiny w swoim tonie. „Sugeruję, żebyś wróciła cicho do swojego pokoju i nie utrudniała nam obojgu życia. W końcu przez ciebie cała korporacja Salvador pogrążyła się w chaosie. Nie stwarzaj więcej kłopotów prezesowi Salvadorowi”.