Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 851 Moja droga córko
  2. Rozdział 852 Lepsze traktowanie
  3. Rozdział 853 Nic dziwnego
  4. Rozdział 854 Dramat bankietowy się rozwija
  5. Rozdział 855 Siedzenie w zakłopotaniu
  6. Rozdział 856 Tak słyszalny
  7. Rozdział 857 Jakież to niewiarygodne!
  8. Rozdział 858 Udawanie głupiego
  9. Rozdział 859 Szpilki i igły
  10. Rozdział 860 Wnikliwy wzrok wglądu
  11. Rozdział 861 Zachowanie niższości
  12. Rozdział 862 Odważny i zastraszający
  13. Rozdział 863 To też dziwne
  14. Rozdział 864 Nie warto poświęcać
  15. Rozdział 865 Nie ma już przeszkód
  16. Rozdział 866 Zimny telefon
  17. Rozdział 867 Stawianie czoła przeszłości
  18. Rozdział 868 Spaliłeś się
  19. Rozdział 869 Chwila jasności
  20. Rozdział 870 Krok naprzód
  21. Rozdział 871 Gry dla dorosłych
  22. Rozdział 872 Odepchnij ich
  23. Rozdział 873 Objawy wstrząsu mózgu
  24. Rozdział 874 To było zaniedbanie
  25. Rozdział 875 Subtelny zapach seksu
  26. Rozdział 876 Lekkie niezadowolenie
  27. Rozdział 877 Zobowiązany do pojednania
  28. Rozdział 878 Cichy tom
  29. Rozdział 879 Głębiny piekła
  30. Rozdział 880 Obiecaj mi
  31. Rozdział 881 Czas trwania odkupienia
  32. Rozdział 882 Rozpalony
  33. Rozdział 883 Przetnij napięcie
  34. Rozdział 884 Zniszczone serce
  35. Rozdział 885 Jesteś szczęściarzem
  36. Rozdział 886
  37. Rozdział 887
  38. Rozdział 888
  39. Rozdział 889
  40. Rozdział 890
  41. Rozdział 891
  42. Rozdział 892
  43. Rozdział 893
  44. Rozdział 894
  45. Rozdział 895
  46. Rozdział 896
  47. Rozdział 897
  48. Rozdział 898
  49. Rozdział 899
  50. Rozdział 900

Rozdział 609 Odczuwanie bólu

Następnego ranka Bella nadal odczuwała niejasny strach. Była trochę zdezorientowana. Nagle otworzyła oczy i poderwała się z łóżka. Monotonne kolory czerni, bieli i szarości oraz uspokajający zapach kadzidła w pokoju ją odprężyły.

„To pokój mężczyzny. Christopher?” Belia miała lekki ból głowy, jakby ktoś właśnie uderzył ją w głowę maczugą. Ostatnią rzeczą, jaką pamiętała z poprzedniej nocy, była kłótnia z Justinem, a wszystko, co wydarzyło się później, było niewyraźne. Z bijącym sercem Belia wstała i wyszła z pokoju. Na dole, w kuchni, Christopher miał na sobie białą koszulę i podwinął rękawy do łokci. Stał przy kuchennym blacie, robiąc śniadanie dla Belli.

Ciepłe poranne słońce za oknem padało na mężczyznę, łagodząc jego rysy twarzy. Wyglądał przystojnie i pewnie jak dżentelmen z obrazu. Często gotował, ale i tak nigdy nie nosił tego samego ubrania dwa razy. „Pan Iverson”. Christopher czule podniósł wzrok na dźwięk głosu Belli. „Nie śpisz, Bello. Jak się czujesz?” „Pan Iverson, wczoraj wieczorem-” „Czyż nie zgodziliśmy się co do tego, Bello? Po prostu mów mi Chris”. Christopher lekko się skrzywił. Mimo to nie przerwał zadania, jak posłuszna żona. „Wczoraj wieczorem nie czułaś się dobrze i zemdlałaś.

تم النسخ بنجاح!