Rozdział 30
Rozdział 30 ~ Podejrzany
Tessę przeszył nagły ból. Opadła na kolana, trzymając się za lewą stronę klatki piersiowej, jakby to mogło powstrzymać ból, który trawił jej serce.
Dzieci nie było w magazynie. Mogła sobie tylko wyobrazić, przez co przechodziły. Czy jadły? Czy ludzie, którzy je zabrali, byli dla nich przynajmniej mili?