Rozdział 154 Mściwa zgoda Lizy
W mgnieniu oka zdjęcia i filmy Mariny klęczącej i błagającej o przebaczenie rozprzestrzeniły się w sieci jak ogień. Wiele osób ją wyśmiało. Zrobili gify i memy z jej błagalną twarzą. Niektórzy nawet edytowali Loraine, aby była potężną królową, którą czcił jej błądzący poddany.
Slater niemal wypluł swój napój, gdy zobaczył wszystko, co działo się w Internecie.
Wyciągnął telefon do swoich przyjaciół i zażartował z Marco. „Koleś, twoja była żona jest bezwzględna. Ludzie pożerają Marinę w sieci. Musi być teraz taka smutna”.