Rozdział 117 Podjęcie Komisji
Po przyjęciu urodzinowym Liza była tak wściekła, że przez kilka dni prawie nic nie jadła i omal nie trafiła ponownie do szpitala.
Ich zamek popadł w ruinę i wymagał remontu.
Liza skontaktowała się z kilkoma znanymi projektantami, ale wszyscy odmówili. Nikt nie odważył się przyjąć zlecenia, ponieważ bali się zszargania swojej reputacji.