Rozdział 109 Wpływ pana T.
„Co z tobą nie tak, Marina?” Grady rzucił bezmyślnej Marinie spojrzenie pełne obrzydzenia i stanął twardo u boku Loraine. „Jeśli chcesz ich wypędzić, to wypędź mnie razem z nimi!”
„Grady! Jesteś tu na randce ze mną. Dlaczego pomagasz Loraine? Nie widzisz, że Loraine spotyka się z panem T? Ona jest dziwką! Dlaczego jej bronisz?” Marina wrzeszczała histerycznie.
„Twoje założenia są obsceniczne. Wierzę, że Loraine i pan T nigdy nie będą mieli takiego związku”. Grady był nieugięty w swojej decyzji.