Rozdział 108 Konflikt w Galerii Sztuki
Marco oprzytomniał w jednej chwili. Dzięki silnym mięśniom udało mu się odzyskać równowagę i wciągnąć Loraine w ramiona. Tylko w ten sposób mógł zapobiec upadkowi obojga.
Obawiając się, że zrobi sobie krzywdę, trzymał Loraine mocno, jakby miał zamiar wchłonąć ją do swojego ciała.
„Wszystko w porządku?” zapytał z niepokojem, patrząc jej w twarz.