Rozdział 599
Tej nocy, kiedy Lucien przyszedł do łóżka, było już dość późno. Dzielił się anegdotami ze swoją ukochaną siostrą, pomyślałem złośliwie.
Bree chciała się z nami napić po kolacji, więc poprowadziła nas do małego pokoju, którego używaliśmy dla gości, i nalegała, żeby Lucien dołączył do niej i Stana.
Claude wymamrotał swoje wymówki i wyszedł z Kariną, przewracając oczami w jej kierunku. Ria również zdecydowała się odejść, podobnie jak Tara. Lou i Dom musieli wrócić na uniwersytet następnego ranka, więc poszli spać dość wcześnie.