Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 351
  2. Rozdział 352
  3. Rozdział 353
  4. Rozdział 354
  5. Rozdział 355
  6. Rozdział 356
  7. Rozdział 357
  8. Rozdział 358
  9. Rozdział 359
  10. Rozdział 360
  11. Rozdział 361
  12. Rozdział 362
  13. Rozdział 363
  14. Rozdział 364
  15. Rozdział 365
  16. Rozdział 366
  17. Rozdział 367
  18. Rozdział 368
  19. Rozdział 369
  20. Rozdział 370
  21. Rozdział 371
  22. Rozdział 372
  23. Rozdział 373
  24. Rozdział 374
  25. Rozdział 375
  26. Rozdział 376
  27. Rozdział 377
  28. Rozdział 378
  29. Rozdział 379
  30. Rozdział 380
  31. Rozdział 381
  32. Rozdział 382
  33. Rozdział 383
  34. Rozdział 384
  35. Rozdział 385
  36. Rozdział 386
  37. Rozdział 387
  38. Rozdział 388
  39. Rozdział 389
  40. Rozdział 390
  41. Rozdział 391
  42. Rozdział 392
  43. Rozdział 393
  44. Rozdział 394
  45. Rozdział 395
  46. Rozdział 396
  47. Rozdział 397
  48. Rozdział 398
  49. Rozdział 399
  50. Rozdział 400

Rozdział 546

Tego wieczoru, podczas kolacji, gdy goście byli już zgromadzeni, Lucien rzucił żonie chłodne, szare spojrzenie. Wyglądała pięknie, pomyślał ponownie, z towarzyszącym temu napięciem w pachwinie, chociaż przed kilkoma godzinami ją dokładnie wyruchał.

Olśniewająca w sukni, która sprawiała, że wydawała się „uwodzicielska i eteryczna”, sunęła po stole, dyskretnie nadzorując. I była JEGO. Tylko jego, pomyślał, zauważając jej lekko opuchnięte usta, efekt jego mocnych pocałunków, ślad na bladym wzgórku jej piersi, który tak bardzo starała się zakryć włosami; ślad, który zostawił na swojej Kobiecie, gdy zatopił zęby w jej miękkiej piersi, opróżniając w niej swoje nasienie.

Kirill Gosev nie spuszczał wzroku z Prozerpiny odkąd przyszedł, jego krzaczaste brwi lekko się uniosły, gdy zauważył, że jest w ciąży. Uśmiechnął się, jego złote zęby błyszczały, gdy dokonywano przedstawień. Wszystkie dzieci Delano były obecne, a Don Mafii przesunął wzrokiem po dumie. Byli przystojni, jego czterej synowie, chociaż każdy z nich był inny. Podczas gdy Piers wyglądał jak zamyślony poeta ze swoją szczupłą, ale muskularną sylwetką i nieogolonym blond zarostem na podbródek, zupełnie niezgodny z jego białą koszulą i smokingiem, młodzi chłopcy, Lou i Dom, wyglądali jak przystojni młodzi aniołowie, ich maniery były nienaganne, gdy uprzejmie odpowiadali na każde z pytań, które do nich kierowano. Maluszek Rudy został spakowany do łóżka bardzo wcześnie; Don Mafii nie chciał, aby goście rzucali łyżkami i miskami z jedzeniem dla niemowląt, a Rudy był czasami nieprzewidywalny.

تم النسخ بنجاح!