Rozdział 266
Lucien
Wpadli do lasu, polegając na swoich instynktach, czujnie nasłuchując dźwięków dochodzących z otoczenia. Rhyme dołączył do nich i bez słowa wskazał ścieżkę, gdzie wyglądało, jakby ktoś w pośpiechu przecisnął się przez splątane gałęzie i konary. Lekki śnieg odsłonił również wgłębienia wykonane przez trzy pary butów. Jedna była mniejsza od pozostałych, zauważył Lucien, gdy ostrożnie się poruszali.
Gdy odchodzili od płonącego domku, w oddali słychać było szum wody; Lucien nasłuchiwał hałasu zbliżającego się helikoptera.