Rozdział 163
Prozerpina
Spojrzałam w szare oczy mojego kochanka, miłości mojego życia, mojego męża.
Studiował mnie, jego oczy wypełniły się łagodnym, zdziwionym wyrazem. Wyrazem, jakiego nigdy wcześniej nie widziałam na jego twarzy.
Prozerpina
Spojrzałam w szare oczy mojego kochanka, miłości mojego życia, mojego męża.
Studiował mnie, jego oczy wypełniły się łagodnym, zdziwionym wyrazem. Wyrazem, jakiego nigdy wcześniej nie widziałam na jego twarzy.