Rozdział 88 Tak zwany los
Punkt widzenia Debry:
„Ach! Co do cholery!”
Janiya zachwiała się od ciosu i próbowała się odwrócić, żeby zobaczyć, kto ją uderzył. Caleb bez wahania stanął przede mną, blokując mi widok.
Punkt widzenia Debry:
„Ach! Co do cholery!”
Janiya zachwiała się od ciosu i próbowała się odwrócić, żeby zobaczyć, kto ją uderzył. Caleb bez wahania stanął przede mną, blokując mi widok.