Rozdział 817 Ratunek na czas
Punkt widzenia Caleba:
Pozostali Alfy wciąż się wycofywali, ich zwykła arogancja i skłonność do kłopotów zostały stłumione przez mój szał, ujawniając rzadkie oznaki strachu.
Najmłodszy z nich, drżący, błagał drżącym głosem: „Caleb, uspokój się. Nie bądź taki impulsywny!”