Rozdział 124 Nie zasługujesz na Debrę
Punkt widzenia Caleba:
Całkowicie zaskoczony nagłością jej ciosu, zatoczyłem się do tyłu i zrobiłem kilka kroków, aby odzyskać równowagę.
Otaczający mnie widzowie wybuchnęli okrzykami, zaskoczeni niespodziewaną sprzeczką. Piękność, która podeszła do mnie chwilę temu, krzyknęła ze strachu, wycofując się pospiesznie, by oddalić się od zamieszania.