Rozdział 1082 Nasza córka
Punkt widzenia Debry:
W chwili, gdy słowa lokaja dotarły do moich uszu, ogarnęła mnie rozpacz.
Oczy Andrew zapłonęły furią, gdy ruszył naprzód, jego krok był stanowczy, a stopa przycisnęła się do ramienia lokaja - nieomylny przejaw jego narastającego gniewu. „Nie wiesz? Ty rządzisz tym domem! Jak możesz być nieświadomy zaginięcia dziecka? Wczoraj wieczorem wyjechałem z Norą i upewniłem się, że przydzieliłem dwóch dodatkowych służących do pilnowania Abby. Więc gdzie ona teraz jest?”