Rozdział 1045 Coś jest nie tak z...
Punkt widzenia Debry:
W tym momencie podszedł nieznany mi ochroniarz z rękami pełnymi przekąsek.
Zdezorientowany zapytałem: „O co chodzi? Nie zamawiałem żadnego jedzenia”.
Punkt widzenia Debry:
W tym momencie podszedł nieznany mi ochroniarz z rękami pełnymi przekąsek.
Zdezorientowany zapytałem: „O co chodzi? Nie zamawiałem żadnego jedzenia”.