Rozdział 499 Dziedzic rodziny Carter
„Jestem zwykłą osobą, ale mam większe umiejętności od ciebie” – stwierdziła Mona.
„Zwykła osoba?” zapytał ochroniarz, „Jak zwykła dziewczyna może być potężniejsza od dorosłego mężczyzny takiego jak ja? Czy celowo sprawiasz kłopoty? Ja... Zadzwonię na policję natychmiast”.
Gdy sięgnął po telefon, Melissa go powstrzymała. „To ty pierwszy utrudniłeś nam życie i to ty pierwszy wyciągnąłeś pałeczkę. To nie ma z nią nic wspólnego. Nie zapominaj, dlaczego tu przyszliśmy. Dopóki nas wpuścisz, nie będziemy utrudniać ci życia”.