Rozdział 55 Jak ją namówić
Trzy ściany pokoju przesłuchań były wykonane z ciemnoszarego szkła. Ludzie na zewnątrz mieliby wyraźny widok na wszystko w środku.
Ethan stał za szklanymi drzwiami. Jego lśniące skórzane buty wyglądały nieskazitelnie, a jego ciemne oczy zwęziły się na olśniewający szmaragdowy pierścień, który trzymał między smukłymi palcami. Konuszki palców ocierały się o inicjały wyryte na wewnętrznej ścianie pierścienia. Wyglądał niebezpiecznie.
Kawa w rękach Seana wystygła. Ostrożnie podał ją ponownie Ethanowi. „Szefie, znaleźliśmy kobietę. Natychmiast ją przyprowadzimy na przesłuchanie. Dopilnuję, żeby przyznała się do wszystkiego”.