Rozdział 1504 Walka z powrotem
Nieustanne badania dwóch ochroniarzy stacjonujących obok niego na chwilę wykrzywiły twarz Jeremy'ego, a płomienie oburzenia w jego wnętrzu buchnęły jeszcze jaśniej.
Jeszcze kilka dni temu był szanowanym farmaceutą, pławiącym się w blasku uwielbienia, gdziekolwiek zaprowadziła go jego ścieżka. Jednak od czasu, gdy natarcie Brandona zalało jego bazę, pozostał w kącie. Liczne frakcje, żywiące do niego odwieczne urazy, ścigały go bezlitośnie, gdy tylko wyczuły jego utratę władzy.
Znalezienie pozoru ochrony w Darkmoon Assassin Group było nie lada wyczynem, a jego farmaceutyczne umiejętności przechylały szalę na jego korzyść. Jednak zaufanie Brittona wydawało się nieuchwytne. Ochroniarze śledzili każdy jego ruch pod pozorem „ochrony”, czyniąc go bezsilnym. Znalazł się zredukowany do marionetki, uwięzionej w tajnych głębinach piwnicy Darkmoon, prowadząc swoje badania.