Rozdział 1500 Rozpaczliwe prośby
Sześćdziesiąt minut później Brandon i Frank w końcu dotarli do celu, a luksusowy pojazd płynnie zatrzymał się przed prywatnym i ekskluzywnym klubem.
W chwili, gdy Brandon wyszedł z samochodu, jego postać przykuła uwagę Corinne, która czujnie czuwała przy wejściu do klubu. Natychmiast ruszyła, by go powitać, ciągnąc za sobą swoją świtę.
Zauważywszy niezwykłą bladość twarzy Brandona, Corinne skierowała wzrok na jego talię, z troską wyrytą na twarzy. „Dotarły do mnie plotki o twoim urazie” – martwiła się. „Czy jest poważny? Czy nie byłoby mądrze odpocząć i wyzdrowieć?”