Rozdział 1495 On na pewno się pojawi
Po wysłuchaniu wyrachowanej analizy Brandona Garrett wypuścił oddech, którego nie zdawał sobie sprawy, że wstrzymuje, a jego zachowanie powróciło do zwykłej beztroski. „Obawiałem się, że pozwolisz, by gniew cię pochłonął i impulsywnie zaczniesz od razu szukać zemsty na Jeremy'm. Ale twoja skrupulatna strategia i widoczna pewność siebie mnie uspokoiły”.
Odwrócił się, ściskając dłoń Laney z przekonaniem. „Bądź bezpieczna, Laney. Będę tu, czekając”.
Zaskoczona Laney przez chwilę stała niemo. Spojrzała na ich splecione dłonie i ostatecznie postanowiła się nie odsuwać. „Dobra, nie martw się”.