Rozdział 602
Robert energicznie pokręcił głową. "Jest w porządku. Możemy go już zostawić w spokoju. On już nie ma nic wspólnego z naszą rodziną! Dajcie mu spokój!”
„ Tak, babciu! Tylko już się z nim nie zadzieraj! Kto wie, może ma w zanadrzu jeszcze jakieś sztuczki?
Trzeba było przekonać Meredith, że nie warto tracić czasu na ściganie Leviego.