Rozdział 338
Z łazienki dobiegał dźwięk płynącej wody. Słyszałem też jakieś nieopisane dźwięki przyjemności.
On wolałby dbać o siebie, niż mnie dotykać. Zawsze myślałam, że zaborczość Nicholasa wobec mnie była związana z „nowymi doświadczeniami”, które wniosłam do jego życia.
Nagle wstrzyknęłam dawkę miłości i pasji w jego monotonne życie. Pozwoliło mu to doświadczyć, jak to jest, gdy młodzi ludzie umawiają się normalnie, pomimo jego przedwczesnego wieku. To wszystko.