Rozdział 5
Jeremy lekko podniósł głowę i zmrużył oczy, gapiąc się na mały pusty balkon. Po chwili powiedział: „Możesz teraz poprowadzić chłopaków”.
„Cóż, uhh...” Tom był zaskoczony, ale nie odważył się kwestionować rozkazu Jeremy’ego. Dlatego mógł tylko przyjąć rozkaz i machnąć ręką, by dać sygnał mężczyznom za sobą.
„Wszyscy, chodźcie ze mną.”
Orszak weselny rodziny Holdenów został zablokowany przez druhny żebrzące o prezenty pod drzwiami willi Carewsów, co stworzyło wyjątkowo ożywioną atmosferę.
Nikt nie zauważył, że pan młody podszedł do tylnych drzwi willi.
Zobaczyłem dziewczynę wychodzącą z willi, która radośnie nuciła „Marsza weselnego”.
Ledwo przeszła kawałek, gdy czyjaś ręka złapała ją za kołnierz. W rezultacie całe jej ciało uniosło się w powietrze, a obie jej stopy zwisały bezradnie.
„Myślałeś, że możesz po prostu uciec?” Głos mężczyzny był dźwięczny. W jego tonie słychać było silne nuty agresji i nutę chłodu.
Corinne nie stała twarzą do mężczyzny, ale natychmiast rozpoznała głos Jeremy'ego,
Była zaskoczona, że Jeremy rozpoznał ją wcześniej, rzucając jej tylko jedno spojrzenie z daleka. Mimo to była gotowa na taką ewentualność.
Corinne odwróciła się, by spojrzeć na Jeremy'ego i przemówiła seplenieniem w udawanym tonie. Zająknęła się i powiedziała: „MM-Panie? Kim pan jest? Czemu p-ciągniesz mnie?”
Jeremy był oszołomiony, gdy zobaczył jej twarz. Szybko ją puścił w chwili szoku.
Kobieta przed nim miała mnóstwo pieprzyków na twarzy, mało brwi, wąskie usta i cienie do powiek we wszystkich kolorach.
Jej wygląd był wyjątkowo brzydki.
Serce Corinne napełniło się radością na widok wyrazu twarzy Jeremy'ego, który przestraszył się jej brzydkiego wyglądu.
Dalej udawała głupią i powiedziała oszołomiona: „Panie, bierzesz ślub, tak? Poszedłeś w złą stronę! Musisz iść do k...
„Chodzi mi o te f--drzwi frontowe! Twoja panna młoda tam czeka!”
Jeremy zmrużył oczy, chłodno wpatrywał się w brzydką dziewczynę przed sobą i prawie uwierzył w jej zachowanie. Jego cienkie usta wygięły się w uśmiechu i powiedział: „Czy tak? To dlaczego nosisz wyjątkowy pierścionek zaręczynowy Holdena?”
Po tych słowach złapał ją za rękę i uniósł, by spojrzeć na diamentowy pierścionek na jej serdecznym palcu.
Corinne była bez słowa. Jej podstęp został ujawniony!
Nie chodziło o to, że zapomniała go zdjąć, ale pierścień wydawał się zakorzenić na jej palcu. Nie była w stanie go zdjąć, bez względu na to, jak bardzo się starała.
Urocze oczy Jeremy'ego były ciemne i przenikliwe. Widział, co myśli, więc wyjaśnił to, mówiąc: „Nie musisz marnować całego tego wysiłku, ten pierścień jest zrobiony z platyny, która została zmieszana z kilkoma specjalnymi materiałami. Jedyny sposób, aby go zdjąć, to nasmarować go specjalnym olejkiem eterycznym”
Corinne zacisnęła zęby,
To był jakiś as w rękawie, a ona musiała już zrezygnować z ucieczki.
„Skoro już do tego doszło, proponuję, żebyśmy szczerze porozmawiali. Wiem, że tak naprawdę nie chcesz mnie poślubić i że potrzebujesz żony tylko z nazwy z jakiegoś ukrytego powodu. Czy się mylę?”
Jeremy nie odpowiedział, ale musiał przyznać, że była mądrą kobietą.
Corinne powiedziała z uśmiechem: „W takim razie moja siostra Sherlyn jest bardziej niż chętna, by cię poślubić. Jest piękniejsza ode mnie, a jej figura jest o wiele lepsza od mojej. Wszystko ułoży się idealnie, jeśli się z nią ożenisz!”
Jeremy zmrużył oczy, zastanawiając się, czy dziewczyna przed nim była aż tak niechętna poślubieniu go.
Właściwie wyglądało, jakby próbowała go unikać!
To było coś, co nigdy wcześniej się nie zdarzyło. Wszystkie kobiety, które poznał w przeszłości, robiły, co mogły, żeby zwrócić jego uwagę i zostać jego kobietą. Jednak chciał kogoś, kto nie byłby nachalny.
Jeremy zacisnął wąskie usta i powiedział: „Poślubię tylko osobę, która nosi mój pierścionek zaręczynowy”.
Corinne zmarszczyła brwi. „To powinno być łatwe. Przynieś mi trochę tego specjalnego olejku eterycznego. Natychmiast zdejmę pierścionek i zwrócę ci go. Wtedy możesz po prostu dać go Sherlyn!”
Jeremy wzruszył ramionami. „Nie mam żadnych”.
„To idź i kup trochę!”
„Nikt już tego nie produkuje. To nie jest coś, co można po prostu kupić”.
„Och, rozumiem…” Corinn e zacisnęła zęby. Z wymuszonym uśmiechem nagle podniosła rękę i wskazała za mężczyznę: „Panie, spójrz! To tęczowa świnia!”
Jeremy skrzywił się, a kąciki jego cienkich ust zaczęły delikatnie drgać.
„Jakie to dziecinne.”
W następnej sekundzie Corinne, która miała zamiar uciec, została złapana przez zysk many. Jeremy wziął ją na ramię i odszedł nonszalancko, pomimo prób Corinne, by go kopnąć.
Z powrotem w willi, Tommy właśnie poprowadził przystojnych drużbów do salonu, gdy zadzwonił jego telefon. Dzwonił Jeremy.
Tommy zatrzymał się i odebrał telefon. Następnie odwrócił się i odszedł z innymi facetami z poważnym wyrazem twarzy.
Widząc to, Lilliana z zadowoloną miną na moment znieruchomiała, po czym podbiegła do nich. Zapytała: „Dokąd idziesz, panie Tommy? Panna młoda czeka w środku”.
Tommy spojrzał na Lillianę i powiedział: „Pan Jeremy sam już znalazł swoją narzeczoną”.
Lilliana była zdezorientowana. „On to zrobił? Ale jak? Sherlyn jest nadal w domu!”
Tommy zmarszczył brwi, „Sherlyn? Malam, chyba się mylisz. Kobieta, którą zamierza poślubić pan Jeremy, nie nazywa się Sherlyn!” Po tym przeszedł obok Lillianaici i odprowadził swoich ludzi, nie oglądając się za siebie.
Lilliana stała jak wryta, a jej twarz była blada,
Pomyślała w duchu: „Co? Czy ja... się mylę?”
Wszyscy ich krewni i przyjaciele zaczęli rozmawiać szeptem.
Wszyscy wcześniej próbowali podlizać się Marvinowi, a teraz był przez nich wyśmiewany.
Poczuł się tak zawstydzony, a jego wyraz twarzy był niewiarygodnie brzydki.
Odwrócił się i rzucił się na Lillianę za to, że zmusiła go do zrobienia z siebie głupca. „Co do cholery się dzieje, Lilliana? Czy nie mówiłaś, że pan Jeremy zamierza poślubić Sherlyn?”
Lilliana przybrała bezradną minę i powiedziała: „Ja... nie wiem, jak to się stało! Kiedy Holdensowie przyjechali tego dnia, żeby dostarczyć nam prezenty zaręczynowe, powiedzieli, że to dlatego, że chcieli poślubić twoją córkę. Dostarczyli nam wszystkie prezenty! Widziałeś to, prawda, Marvinie?
Marvin mocno uderzył Lillianę. „Nasza rodzina stała się obiektem żartów przez ciebie! Jak mogłaś załatwić wszystkie te sprawy bez wcześniejszego potwierdzenia wszystkiego?”
Sherlyn, która czekała, aż pan młody po nią przyjdzie, usłyszała, jak jej rodzice kłócą się na zewnątrz. Wyszła z pokoju i zapytała: „Tato! Mamo! Co wy dwoje robicie?! Gdzie jest mój pan młody? Gdzie jest Jeremy?”
„Sherlyn, ludzie pana Jeremy'ego właśnie powiedzieli, że nastąpiła pomyłka. Już wyjechali z prawdziwą panną młodą!”
Sherlyn zbladła w szoku. „Co? Jak mogła być taka wielka pomyłka, mamo? Czy pan Jeremy nie zamierzał mnie poślubić?”
Lilliana zasłoniła twarz policzkiem, który dostała od Marvina. „Proszę, nie obwiniaj mnie, Sherlyn, ja też jestem zdezorientowana...”
Krewni, którzy od dawna mieli już dość postaci Sherlyn i Lillian, zaczęli sypać sól na ranę,
„Nie ma sensu robić sceny, skoro wszystko tak się skończyło, Sherlyn.
Gdy się nad tym zastanowić, jest całkiem oczywiste, że ktoś o statusie pana Jeremy'ego nigdy nie chciałby poślubić skandalizującej aktorki, takiej jak ty!
„Szczerze mówiąc, wciąż nie mogę pojąć, jak udało ci się nawiązać kontakt z tak pierwszorzędną rodziną jak Holdensowie. Okazuje się, że to wszystko było błędem!”
„Powinieneś wrócić do aktorstwa, Sherlyn! W końcu to jedyna szansa, żeby poślubić bogatego mężczyznę! Hahaha!”
Sherlyn nie mogła znieść kpin ze strony rodziny, więc rzuciła Lillianę pełne urazy spojrzenie, po czym pobiegła schować się w swoim pokoju.
Ich złośliwe uwagi doprowadzały ją do wściekłości i wstydziła się kiedykolwiek spojrzeć komukolwiek w oczy.
Jedno pytanie pozostało bez odpowiedzi: jak mogła dojść do pomyłki?
„Czy pan Jeremy nie dał mi pierścionka?” Trudno jej było zaakceptować rzeczywistość i nie mogła uwierzyć w to, co się działo. „Jaką kobietę pan Jeremy przywiózł i kim ona jest? Ma takie samo nazwisko jak ja. Czy ona też mieszka w pobliżu?”