Rozdział 136
Edwin
Jedynym dźwiękiem w moim cichym biurze był dźwięk mojego długopisu delikatnie skrobiącego po papierze. Siedziałem pochylony nad biurkiem, z oczami. zamglonymi od oceniania stosów wypracowań i egzaminów, z którymi miałem zaległości przez ostatnie kilka tygodni.
„Nie możesz robić tego wszystkiego sama. Stres wpływa również na mnie, wiesz.”