Rozdział 36
Była w tej pozycji tak długo, że jej nogi zdrętwiały. Po chwili w końcu usłyszała chrapliwy głos Caydena dochodzący z łazienki, gdy tylko poczuł ulgę.
„ Możesz już wejść.”
Avery ugryzła się w wargę, udając, że nie czuje się zawstydzona ani niezręcznie, i znów poszła do łazienki.