Rozdział 29
Milana była oszołomiona. „To... Ale ona jest moją siostrą...”
Jako doświadczony gracz w społeczeństwie od kilku dekad, Henrietta od dawna widziała wszelkiego rodzaju podstępne metody stosowane przez kobiety. Mogła łatwo dostrzec sztuczki, które Zelda miała w zanadrzu, gdy ta ostatnia po prostu podniosła powieki.
Patrząc na Milanę, Zelda jęknęła: „Przestań bronić tej suki! Taka klątwa jak ona musi zostać wyeliminowana tak szybko, jak to możliwe. Ty i pani Rumpley bardzo jej pomogliście. Nie tylko wysłaliście ją na studia za granicę, ale także zainwestowaliście mnóstwo pieniędzy, aby wesprzeć ją w dorastaniu. Wy dwoje byliście dla niej po prostu mili. To ona jest tą rozczarowującą, która was wszystkich zawiodła. Ona nawet uwodzi mężczyzn!” Jej wyraz twarzy stał się zimny i kontynuowała: „Słuchaj, ona w żaden sposób nie jest ze mną spokrewniona. Aby chronić moją miłość, muszę się jej pozbyć!”