Rozdział 619
Był stół i krzesło, przy których mogła odpocząć, ale noc nie była tak spokojna, jak można było się spodziewać. Czasami przez ciche powietrze przebijał się piskliwy krzyk ptaka i widok kota ulatującego znikąd.
W takich okolicznościach biedna Sophia zwinęła się na krześle, obejmując się ramionami, aby zachować ciepło.
Jedną z eleganckich willi był dom małżeński Anastasii i Elliota. Wykwintne, a zarazem minimalistyczne wnętrze wypełniało to miejsce mieszanką romantycznej i zdrowej atmosfery.