Rozdział 297
Serce Anastazji zmiękło i westchnęła: „Więc czego chcesz?”
„ Nie wiesz, czego chcę?” Elliot ponownie zadał jej pytanie. Nie miałoby to sensu, gdyby musiał jej krok po kroku mówić, że chce, żeby go kochała.
Widząc, że rozmowa znalazła się w ślepym zaułku, nagle przyszła jej do głowy pewna myśl, po czym wstała i powiedziała: „Dziękujemy, że się nami opiekowałeś przez ten cały czas, Prezydencie Presgrave. Jest późno. Powinniśmy trochę odpocząć. Dobranoc."