Rozdział 246
Tak się złożyło, że Anastazja była raczej zadowolona z ostatecznego obrotu spraw.
Dziesięć minut później Felicia odebrała telefon od klienta, który specjalnie poprosił Anastasię o zaprojektowanie dla niego męskiego naszyjnika, a on był skłonny zapłacić dziesięć milionów za produkt końcowy. Wspomniał również, że miała swobodę w projektowaniu.
Felicia prawie opadła na siedzenie, gdy to usłyszała. Prowizja, którą otrzymywała z samych dwóch kolejnych zamówień osobistych, była na tyle zdumiewająca, że każdemu opadła szczęka. Poszła do biura Anastazji i powiedziała: „Anastasio, upewnij się, że dajesz z siebie wszystko w tym projekcie. Zapomnij o innych regularnych projektach, nad którymi pracowałeś i skup się na tym zamówieniu. Nie wahaj się przyjść do mnie po wszelkie uwagi.” Z tymi słowami odeszła.