Rozdział 10
Jeden z nich był wyłączną własnością Rufusa, drugi zaś należał do Stuarta Fairchilda, drugiego wujka Xaviera.
Przyjechali w tym samym czasie w środku nocy z tego samego powodu — odebrali telefon od Xaviera.
Kiedy Rufus usłyszał głos Xaviera, niemal się rozpłakał ze szczęścia.