Rozdział 112
CUD
Noc zmieniła się w poranek, dość szybko. Nie wróciłem do ogniska po spotkaniu z Cainem. Przyszedłem prosto do chaty i czekałem na Matthew.
Nadal nie przyszedł. Pomyślałam o połączeniu z nim umysłu, zapytaniu go, gdzie jest, ale porzuciłam ten pomysł.