Rozdział 82 Daj mi odrodzenie
Nigdy nie sądziłem, że ktoś taki jak ja – uwięziony pomiędzy życiem a śmiercią, nie do końca duch czy człowiek – może postawić stopę w miejscu tak świętym.
Wyobraziłem sobie nawet coś dramatycznego, jakby uderzył mnie promień świętego światła, zupełnie jak w telewizji.
Ale życie wygląda inaczej.