Rozdział 237 Uklęknij na nich
Kiedy Thomas usłyszał moje słowa, iskra radości rozbłysła w jego ciemnych oczach, jakby wybuchły fajerwerki, rozświetlając jego twarz.
„Mówisz poważnie?” – zapytał ostrożnie.
Jego niepewność poruszyła moje serce.
Kiedy Thomas usłyszał moje słowa, iskra radości rozbłysła w jego ciemnych oczach, jakby wybuchły fajerwerki, rozświetlając jego twarz.
„Mówisz poważnie?” – zapytał ostrożnie.
Jego niepewność poruszyła moje serce.