Rozdział 153 Wchodząc prosto w pułapkę
Anthony wymierzył dwa klapsy bez wahania i litości. To nie był występ. Było jasne, że Anthony żywił głęboki szacunek do Thomasa.
Wszyscy wiedzieli, że Thomas był groźny za granicą, ale niewielu rozumiało skalę jego wpływu.
Być może Antoni był tego bezpośrednim świadkiem, co wyjaśnia jego szacunek.