Rozdział 126 Torturuj go
Alexander był zmartwiony swoim synem. Wiedział, że jego słowa nie pomogą, więc zwrócił się do Thomasa. „Czy możesz porozmawiać z Jacobem? Nicholas klęczał całą noc, jego ciało nie wytrzymuje”.
Chociaż Jakub był podporą rodziny, obecność Thomasa była niezaprzeczalna i nawet Jakub musiał okazywać mu szacunek.
Spojrzenie Thomasa wylądowało na Nicholasie, jego głos był zimny jak lód. „Czy to coś, co zrobiłeś w noc poślubną?”