Rozdział 105 Emily odeszła
Jeśli wcześniej zachowanie Nicholasa wydawało się niepokojące, to widok zawalenia się posągu na oczach wszystkich wprawił wszystkich w osłupienie i ucichł.
Nawet doświadczeni oficerowie, którzy byli świadkami niezliczonych przypadków, pozostali nieruchomi, niepewni, jak zareagować. Przez długą chwilę nikt się nie poruszył.
Oficer, który wcześniej wykonał nacięcie w rzeźbie, wydawał się przerażony. Powiedział: „Kapitanie, zastosowałem się do wszystkich właściwych procedur. To nie moja wina”.