Rozdział 366
„Znów chybiłeś. Czy twoja ręka stała się ostatnio tak słaba, że nie możesz już celować właściwie?” powiedział Kai z szyderczym uśmiechem na twarzy.
„Ty, ten szalony człowieku, próbujesz mnie rozgniewać na śmierć.” Nathalia prychnęła i prychnęła, patrząc na niego gniewnie.
„Wiesz, jakoś Kai ma trochę racji w tym, co powiedział” – nagle skomentowała Eva, chociaż teraz leżała na kanapie, nie przejmując się swoim wizerunkiem ani niczym innym.