Rozdział 11 Zakaz dla całego przemysłu rozrywkowego
Czując jego dłoń na swojej szyi, Emelia mimowolnie zadrżała.
„Och, słyszałaś o nich? Plotki.” Emelia szybko się ogarnęła, wnioskując z tonu Kiana, że musiał wywęszyć te plotki.
„Nie obchodzi mnie twoja historia. Wybrałaś rolę dobrej synowej w rodzinie Gilbertów; po prostu upewnij się, że odegrasz swoją rolę właściwie”. Kian cofnął rękę, jego wyraz twarzy stał się lodowaty, gdy uważnie obserwował Emelię.