Rozdział 236
Było jeszcze wcześnie, kiedy wróciłem do domu. Nudząc się śmiertelnie, zadzwoniłem do Macy.
Ku mojemu przerażeniu, jej telefon był nadal wyłączony. Minęły już trzy miesiące. Powinna już dawno zakończyć swój pobyt w areszcie, ale dlaczego jej telefon jest nadal wyłączony?
Bezradna, zadzwoniłam zamiast tego do Jacksona. Połączenie trwało długo, zanim się udało, a on brzmiał, jakby był bardzo zajęty, kiedy mówił. „Scarlett, teraz zajmuję się dzieckiem. A ty? Co robisz?”