Rozdział 225
Zirytowany, miałem zamiar wyłączyć telefon, gdy zadzwonił kolejny telefon. Zmarszczyłem brwi, odbierając połączenie: „Czy nadal nie jesteś zadowolony z tego, jak nieszczęśliwy jestem teraz, Ashton? Chcesz, żebym umarł?”
„ Wiesz, czego tak naprawdę chcę, Scarlett. Gdybym mógł zostać przy tobie…” Jego głos był chrapliwy, a ja mogłem niejasno usłyszeć dźwięk deszczu w głośniku.
Poczułam się jeszcze bardziej zirytowana i miałam ochotę natychmiast się rozłączyć, ale on dodał: „Jestem na dole”.