Rozdział 104
Po przejściu wszystkich formalności, które wymagały podpisów i zakończeniu wszystkich powiązanych procedur, przekazałem dokumenty Joe. Jared wszedł na salę operacyjną.
Joe nie wyglądał na zadowolonego, gdy wręczyłem mu dokumenty. „Scarlett, co to ma znaczyć?”
„ Czy to nie jest jasne?” Spojrzałam na niego, marszcząc brwi. „Zrobiłam wszystko, co musiałam, więc nie sądzę, żebym była tu jeszcze potrzebna”.