Rozdział 30
Następnego dnia, po powrocie z pracy, czekała na niego. Odkładała pieniądze, żeby oddać mu pieniądze za ubrania, a niebo było po jej stronie. Przynajmniej teraz może zapłacić, a wszystko dzięki facetowi, który ciągle wysyłał kontrakty do jej firmy. Jest bardzo zadowolona, że przynajmniej może teraz uregulować swoje zobowiązania i nie musi się martwić.
Michael wrócił później i jak zwykle minął ją i skierował się w stronę schodów. Emily natychmiast podążyła za nim. „Czy możesz podać mi dane swojego konta, żebym mogła zapłacić resztę pieniędzy?”
Michael zatrzymał się w miejscu, otworzył teczkę i wyrwał kartkę papieru, wyjął długopis z kieszeni garnituru i coś nabazgrał na papierze, pozwolił mu spaść na schody i kontynuował wspinaczkę. Emily westchnęła i podniosła papier, aby odkryć, że to były dane jego konta, które tam napisał, wyciągnęła telefon i przelała mu pieniądze.