Rozdział 24
HhhhhKiedy podeszła do stołu, wszyscy mężczyźni patrzyli na nią, uśmiechając się, oprócz jej męża, który wciąż miał oczy wbite w stół. „Wiedziałem, że nie popełniłem błędu, który mężczyzna zobaczy taką piękność jak ty i zapomni o niej w mniej niż tydzień?” Jeden z mężczyzn uśmiechnął się do niej i wszyscy wstali, no cóż, wszyscy oprócz jej męża. „Jestem Jones Bush, a to mój wspólnik w zbrodni Jack Bills, razem słyszeliście o nas” – mężczyzna uśmiechnął się, klepiąc po ramieniu innego mężczyznę w tym samym wieku.
Emily się uśmiechnęła i próbowała zrozumieć, co powiedział. Gdy w końcu jej umysł złożył fakty do kupy, wykrztusiła: „Jack i Jones!”
„Dokładnie” Obaj mężczyźni się uśmiechnęli „to nasi udziałowcy, pan Steven i pan Kent” przedstawili pozostałych dwóch mężczyzn „Rozpoznałem was, bo byłem na waszym ślubie, powiedzieliśmy Michaelowi, żeby nas przedstawił, kiedy dotrzemy do waszego domu, ale on twierdził, że jesteście zmęczeni i potrzebujecie odpoczynku”.